Wyrzuceni z Raju. Seks, za którym tęsknisz i którego nigdy nie dostaniesz
Jak to jest, że w naszej seksualności jest tyle tabu?
Najważniejszy popęd – zaraz za jedzeniem i piciem – a tyle zakazów i nakazów.
Dlaczego tak duży nacisk położony jest na kontrolę seksualności?
Ktoś kiedyś zauważył, a obstawiam, że był to jakiś pierwszy kościół, bo oni są w tym najlepsi, że jeśli ludzie nie będą spełnieni seksualnie, to nie będą też do końca spełnieni w życiu. I jak się im powie, że tak nie wolno, to jest złe, a to niedobre, to będą sfrustrowani, nie mogąc się w pełni zaspokoić. Będą szukać innych dróg do tego.
Jedno tabu za drugim
I jeśli już raz dali się zmanipulować i oszukać, to już podążą tą ścieżką dalej, bo zatracili już swoją wewnętrzna moc, która pokazywała im naturalnie, co jest dobre, a co złe.
Zauważmy, że władcom nigdy nie zależy na tym, by ludzie byli szczęśliwi i zadowoleni, ale byśmy byli posłuszni i wykonywali wszystkie nałożone na nas obowiązki i nakazy.
Kościół katolicki w średniowieczu w Europie świetnie to wyeskalował, a skutki tego odczuwamy do dzisiaj. A kolejni władcy powielają tą metodę wciąż i wciąż.
Ale, żeby nie było, w innych krajach i na innych kontynentach dzieje się podobnie. I np. w Indiach religia hinduizm wykorzystuje dokładnie ten sam schemat. Jak zabierzemy Ci seks, to na pewno ze swego nieszczęścia już nie przestaniesz się modlić do naszych bogów, by zapełnić pustkę po zdrowym seksie.
Seks jest jednych z głównych celów w naszym życiu
I jeśli go nie ma w zdrowej formie, to zaczynamy szukać zastępników. Chcemy mieć pieniądze i władzę, bo to da nam przecież seks. Kupowanie drogich rzeczy, prestiż i sława to następne możliwości, by zapełnić lukę. Możemy zacząć pić i uzależniać się od wszystkiego.
Albo zaczniemy fanatycznie podążać za jakąś wiarą. Nie mogąc znaleźć ukojenia, zamiast słuchać siebie, będziemy słuchać liderów społecznych, etycznych i religijnych.
A co nam mówi społeczeństwo?
Kochać głośno się nie można, no bo jak to tak. Masz mieć lepiej niż twój sąsiad? To obraza moralności. Dzieci przecież są i słuchają. Lepiej niech uczą się na stronach pornograficznych, ale oficjalnie to sza.
Po jajach się nie można drapać
A co w tym złego? A bo to związane z seksem, a o seksie tym prawdziwym to się nie mówi. Za to sprośne, obrzydliwe kawały – to jak najbardziej. Ta forma jest już ok. Uładzona, oswojona. I płyciutka. Więc bezpieczna.
Nie można pokazywać genitaliów, bo od tego można oślepnąć. Masturbować to też nie, bo za to wieczne piekła. W ogóle co to za nazwy dla czynności robienia sobie dobrze: onanizm, masturbacja, samogwałt i walenie konia?
Ta czynność robiona przez kobiety w ogóle nie ma nazwy, bo przecież – komu jak komu – ale kobietom to w ogóle nie uchodzi i za to najlepiej to by ciągle palono na stosie.
A że już nie można, to dalej straszą, że można oślepnąć. 🙂
Kiedyś nasz kochany kościół pomordował wszystkie wyzwolone kobiety, czyli te które znały swoją seksualność i czerpały z niej moc. Państwo nie chce silnych i niezależnych jednostek. Spalić wszystkie księgi i zniszczyć ludzi z ich całą wiedzą. Ten system ciągle funkcjonuje, co najmniej od podpalenia Biblioteki Aleksandryjskiej.
Idźmy dalej.
Jak w dzieciach zaszczepić wstyd
Podejdzie taki malec do kobiety i podniesie spódnicę obcej pani, bo chce zobaczyć, co ona tam ma. I jak by mu na to pozwolić, to co? Popatrzyłby, popytał, może pomacał i szedłby mądrzejszy dalej.
A co się robi w takiej sytuacji? Krzyczy: Nie wolno! Zostaw to! Zły dzieciak! Zły! Takie dziecko już do końca życia będzie pokiereszowane. Seksualność będzie się kojarzyć z czymś złym, a będąc dorosłym, będzie krzyczeć na swoje i innych dzieci.
Dzieci naturalnie interesują się tymi sprawami. Jak jest zwierzątko, to się pytają, czy to on czy ona. Ma siusiaka czy dziurkę.
Mała dziewczynka podnosi spódniczkę do góry z radością. Ale zaczyna jej się mówić, że tak nie można. Że to bee.
Im większe stłumienie seksu, tym większy jest możliwy ekstremizm w społeczeństwie.
Kto wyrzucił nas z Raju
Mówią, że to Bóg wyrzucił nas z raju, jakby to był jakiś niespełna rozumu zazdrosny dziad. Z raju wyrzuciły nas kościoły, nakazy religijne i manipulacje społeczne.
Ktoś, kto jest w Raju, nie chodzi do kościoła. Bo po co? Taki człowiek, gdzie by nie poszedł, to już jest w Raju. Więc nie będzie się wygłupiać, aby chodzić po tych dziwnych przybytkach, gdzie wmawiają, że jak coś się zrobi odpowiednio, to kiedyś będzie nagroda.
Wąż i diabeł
Ponoć przyszedł zły diabeł pod postacią węża i zwiódł nas na manowce i od teraz to już na zawsze będziemy musieli chować nasze przyrodzenie, przynajmniej pod listkiem figowym.
Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura.
Ta historia jest odwrócona do góry nogami. Wąż to nasza siła życiowa i seksualna, na wschodzie nazywają ją Siakti albo Kundalini.
Drzewo poznania – seksualność. Dzięki niemu poznacie, co dobre a co złe
Ten diabeł, kiedyś był powszechnie czczony, i był nazywany naszym przyjacielem. A kiedy powiedziano nam, że seksualność jest zła, stworzono obraz pod postacią Szatana. Kiedyś Rogaty Pan był kojarzony z seksualnością i namiętnością i był jak najbardziej pożądany, dziś kojarzy się z najgorszym złem.
Teraz zamieniono go w naszego najgorszego wroga, a my odrzucając naszą największą moc, sami się wyrzuciliśmy z Raju. Co za ironia losu.
Najkrótsza droga do Boga. Drzewo poznanie dobra i zła
Efekt kontroli w sferze seksualnej
Kontrola seksu stwarza wszelkie odmiany wynaturzeń. Energia blokowana, gdzieś znajduje ujście. Czy to w byciu perwersyjnym zboczeńcem i gwałcicielem, potencjalnym terrorystą samobójcą, czy też zimną i złą nauczycielką polskiego, która swój jad przeleje na uczniów, którzy pójdą w świat, sącząc ten jad dalej.
Gwałty, pedofilia, dziwne wynaturzenia seksualne, komercjalizacja erotyki, pozorne zaspokajanie się przy pornografii i cholera wie, co jeszcze.
Czy ludzie zaspokojeni seksualnie i z łatwym dojściem do miłości mieliby ochotę na jakieś gwałty?
Szczęśliwy człowiek nigdy nie myśli o krzywdzeniu innych, bo jest całkiem w innej przestrzeni. Krzywdę innym robią tylko ludzie nieszczęśliwi, bo to jest ich przestrzeń.
Seksu i miłości pod dostatkiem, daj nam Panie
Wyobraźmy sobie idealny świat, w którym wszyscy są niewinni, chodzą nago lub nie, kochają się z kim mają ochotę i nikt nikomu nic nie zabrania i nie nakazuje. Ludzie chodzą wolni i zajmują się tylko tym, na co mają ochotę. Zarabiać i zmuszać się do czegokolwiek nie trzeba, bo już wszystko jest tak, jak ma być. Wszyscy się kochają i pomagają sobie bezinteresownie.
Niezłe, co? Raj na Ziemi.
Kolejny trafny post, nawet lepszy od słowa pieprzyć, chociaż w sumie o tym samym. Bolesne jest jak uczymy się wstydu do naturalnych, ludzkich czynności. Wiele rzeczy ludzkich jest nam obcych analogicznie do nic co ludzkie.. . Niestety. Seks to w domach temat tabu, skąd wzieły się dzieci ? jesteś za mały/mała. Na pytania o seks, ciało, czemu ona ma to a ja to oblewają się rumieńcem, Po co to na co komu. Do mastrubacji nie przyznaje się nikt chociaż każdy wie o co chodzi i sam to robi ale przecież wstyd ! Pornografie niestety ogląda większość młodych nie tylko młodych ludzi, ciekawe pozycje, eksperymenty – ludzie nie dobierają się seksualnie a szkoda, byłoby więcej udanych małżeństw, a tak ją boli głowa i nie ma ochoty na to, on by chciał dużo i szybko. Nic z niczym się nie zgrywa, do tego kościół i jego seks przed ślubem a raczej brak, bez dzieci z prezerwatywą też brak. Tyle zmarnowanej przyjemności.