Poranna melancholia
5.47 rano. Wolny powrót rowerem. Koniec imprez, alkoholi i ekscytacji kobietami. Jestem sam, jadę
Read More5.47 rano. Wolny powrót rowerem. Koniec imprez, alkoholi i ekscytacji kobietami. Jestem sam, jadę
Read MoreMalutki ryneczek w malutkiej włoskiej miejscowości. 8.00 rano prawie brak ludzi. Kawiarenka, stolik wystawiony na dworze i ja siedzący
Read More